Harrison Ford: „Żadna sztuczna inteligencja nie musiał ukraść mojej duszy”, udowadnia Indiana Jones i Wielki Krąg

Autor: Gabriel Apr 18,2025

Harrison Ford, kultowy aktor Indiany Jones, wyraził satysfakcję z przedstawienia ukochanej postaci przez Troya Bakera w grze wideo „Indiana Jones and the Great Circle”. W wywiadzie dla magazynu Wall Street Journal Ford humorystycznie zauważył: „Nie potrzebujesz sztucznej inteligencji, aby ukraść moją duszę. Możesz już to zrobić dla nikli i dziesięciocentówki z dobrymi pomysłami i talentem. Wykonał świetną robotę, a nie zajęło to AI”. To stwierdzenie podkreśla zgodę Forda dla występu Bakera i jego stanowiska przeciwko użyciu sztucznej inteligencji w uchwyceniu esencji kultowych postaci.

„Indiana Jones and the Great Circle”, wydany w grudniu, jest opisywany jako „autentyczny”, ale potencjalnie niekanoniczny dodatek do piętrowej serii. Pozytywne przyjęcie tej gry gwałtownie kontrastuje z letnią odpowiedzią na najnowszą część filmową „Indiana Jones and the Dial of Destiny”, która uderzyła w teatry w 2023 roku. Biorąc pod uwagę sukces gry, twórcy franczyzy mogą rozważyć, że bardziej pochylą się w narracjach z gier wideo, niż kontynuować filmy przedstawiające Forda.

Ford, znany ze swoich ról w „Star Wars”, „Indiana Jones” i nadchodzących projektach Marvel, dołącza do refrenu kreacji, które wyraziły obawy dotyczące wkroczenia AI w sztukę. Godne uwagi postacie, takie jak Tim Burton, który uważa sztukę wygenerowaną przez AI „bardzo niepokojącego”, i Nicolas Cage, który postrzega ją jako „ślepy zaułek”, mają podobne nastroje. Społeczność aktorska głosowa głośno również głośna od potencjału AI do podważenia ich źródeł utrzymania. Ned Luke, głos postaci w „Grand Theft Auto 5”, skrytykował chatbota, który naśladował jego głos, podczas gdy Doug Cockle, znany ze swojej pracy nad „The Witcher”, ostrzegł IGN o „nieuniknionej”, ale niebezpiecznej ”naturze AI, podkreślając, jak może to obrabować aktorów głosowych.